Szukaj

05 marca 2013

Płyn micelarny

Makijaż, choćby nie wiem jak piękny kiedyś trzeba zmyć ;) Jak dla mnie najlepszą alternatywą są płyny micelarne. Nadają się doskonale do zmywania całego makijażu łącznie z makijażem oka, co jest, przynajmniej dla mnie, bardzo wygodnym i ekonomicznym rozwiązaniem. Płyn którego jestem fanką i nie zamienię go na żaden inny jest Make Up Micellar Lotion firmy FM.



Dla moich mega wrażliwych oczu to jest ukojenie i wybawienie :) Cena przystępna, bo ok. 24 zł, wydajność, że tak powiem normalna -starcza na ok. miesiąc, bardzo dobrze zmywa makijaż, jedynym minusem jest tutaj dostępność.  Można go zamówić u konsultanta FM lub zarejestrowac się na stronie i kupować dla swoich potrzeb, niemniej jednak trzeba zamówić, płacić za przesyłkę, potem zgrać się z kurierem, zawsze to jest bardziej złożone niż iść do drogerii i kupić produkt. Dlatego zazwyczaj zamawiam zapas na kilka miesięcy, płyn na prawdę wart jest magazynowania :)
To jest produkt który polecam, a teraz ten który zrobił mi krzywdę. Ponieważ moje zapasy FMowskiego płynu się skończyły a żeby zaoszczędzić nie zamawiałam kolejnych, i co gorsza pożałowałam na zakup jakiegoś sensownego kosmetyku, kupiłam płyn micelarny firmy Lirene. Domyślałam się, że szału nie będzie ale na przetrwanie będzie ok. Po kilku dniach moje oko, jedno, nie wiem dlaczego nie oba, ale to w sumie dobrze ;) zaczęło być czerwone i lekko swędzieć. Niczym niezniechęcona stosowałam płyn dalej aż któregoś dnia budzę się jednym okiem, bo drugie jest tak spuchnięte, że nie chce się otworzyć. Oczywiście po zaprzestaniu stosowania dolegliwości minęły. Zatem dla osób wrażliwych zdecydowanie nie polecam, aczkolwiek jak wiadomo mogło się  to przytrafić tylko mnie ;) Moje oszczędzanie wyszło mi bokiem, bo i tak musiałam kupić inny płyn, tym razem mam nadzieję lepszy ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz