Szukaj

08 września 2014

Scott Barnes: Body Bling

Hej :)

Bardzo popularny wśród amerykańskich gwiazd balsam rozświetlający Body Bling nareszcie dostępny jest w Polsce! :)
Dzięki Emilce i Paulinie mam możliwość testowania tego produktu :)

Ale najpierw po krótce o tym czym jest Body Bling i kim jest Scott Barnes odpowiedzialny za jego sukces na skalę światową.

Scott Barnes  to światowej sławy wizażysta gwiazd, twórca linii kosmetyków kolorowych - Scott Barnes Cosmetics. Po ukończeniu prestiżowej szkoły Parsons School of Design w Nowym Jorku, rozpoczął pracę przy sesjach zdjęciowych i po krótkim czasie stał się jednym z najbardziej rozchwytywanych wizażystów na rynku.
Pracował z wieloma świetnymi fotografami takimi jak: Tony Duran, Peter Lindberg czy Annie Lebovitz a jego prace pojawiały się w magazynach Allure, Elle, Harper's Bazaar, InStyle, Vanity Fair, Rolling Stone, Marie Claire.
Scott Barnes jest odpowiedzialny za wizerunek wielu gwiazd: Kate Hudson, Beyonce, Gwyneth Paltrow, Celine Dion i przede wszystkim Jennifer Lopez. Jej opalony, rozświetlony look jest Wam z pewnością dobrze znany.


Scott Barnes

Jennifer Lopez & Scott Barnes


A teraz słów kilka o samym produkcie. Body Bling to nawilżający, brązujący balsam do ciała. Występuje w dwóch odcieniach: Original i Platinum.

Fot. Daria Gryga

Odcień Platinum jest jaśniejszy, daje perłową poświatę, skierowany do kobiet z jasną karnacją.

Fot. Daria Gryga

Body Bling Platinum stosują m.in.

Gwyneth Paltrow 


Paris Hilton


Cameron Diaz



Odcień Original z kolei daje efekt opalenizny ale delikatnej, ze złotawym połyskiem, skóra wygląda na zdrową i opaloną.

Fot. Daria Gryga

Gwiazdy stosujące Body Bling Original: 

Jennifer Lopez


Beyonce


Catherine Zeta Jones


Kim Kardashian



Moim faworytem jest odcień Original, tylko ze względu na to, że bardziej pasuje do mojej karnacji, zawsze moja opalenizna jest brązowa, delikatnym blondynkom o porcelanowej cerze polecam zdecydowanie odcień Platinum :)

APLIKACJA

 

Produkt nakładamy najpierw na dłonie, rozsmarowujemy i szybkimi energicznymi ruchami wmasowujemy w skórę. Bardzo ważne jest aby robić to właśnie w ten sposób ponieważ balsam dość szybko "zastyga" na skórze. Nakładając balsam w odpowiedni sposób ciężko jest nim zrobić sobie smugi. Kolor zaraz po nałożeniu jest intensywniejszy, aby zobaczyć efekt końcowy należy poczekać kilkanaście minut. Możemy stopniować opaleniznę nakładając kilka warstw, jednak trzeba liczyć się z tym, że im więcej produktu tym większe plamy na ubraniach będzie zostawiać, kolejne warstwy nie wchłaniają się bowiem tak dobrze. Kosmetyk z powodzeniem możemy stosować również jako kremowy rozświetlacz do twarzy, nakładając go np. na kości policzkowe.
O aplikacji więcej powie Wam Scott Barnes :)


Nie wiem czy to magia telewizji ale Scott Barnes po aplikacji produktu i wytarciu go jedynie w ręczniczek ma dłonie czyste niczym łza. Moje dłonie po instensywnym myciu rąk zaraz po skończeniu nakładaniu produktu wyglądały tak:



Żółte brzydkie plamy na dłoniach, które oczywiście po kilku myciach schodzą, mimo to jest to  minus tego produktu.

EFEKT NA SKÓRZE


To co bardzo lubię w Body Bling to fakt, że nie jest to balsam z ogromnym świecącym brokatem, efekt na ciele jest naprawdę przyjemny, daje nam lekko opaloną skórę, która pięknie odbija światło maleńkimi drobinkami. Efekt jest bardzo naturalny i delikatny.





TRWAŁOŚĆ


Balsam trzyma się na ciele przez wiele godzin, przeciągając dłonią po ciele produkt na niej nie zostaje, jednak zostawia niewielkie ślady na jasnych ubraniach, Pannom Młodym niekoniecznie polecałabym ten produkt ;) Najbezpieczniej jest aplikować go na odkryte części ciała - nogi, dekolt, plecy. Łatwo jest go zmyć pod prysznicem, skóra NIE jest o dziwo żółta ;) Nie zostawia plam na wannie lub prysznicu.

CENA


Cena za 120 ml balsamu wynosi 159 zł, za pojemność 30 ml - 79 zł, więc oczywiście jak zwykle zakup większego opakowania jest zdecydowanie bardziej opłacalny. Cena nie jest mała, osobiście nie stosowałabym Body Bling jako balsam do ciała do użytku codziennego, bo jest to dla mnie cena za wysoka. Natomiast przy stosowaniu na większe lub mniejsze wyjścia, kiedy zależy nam aby skóra wyglądała pięknie jak najbardziej polecam inwestycję.

Body Bling z pewnością najczęstsze zastosowanie może mieć latem, gdyż wtedy odkrywamy najwięcej ciała, ale z powodzeniem można go stosować przez cały rok, aplikując na dekolt i ramiona, rozświetlając twarz. 
Polecam bardzo wizażystom, ponieważ świetnie sprawdza się przy sesjach zdjęciowych, blask fleszy pięknie odbija światło.

Body Bling możecie kupić tutaj:


Zapraszam do obejrzenia efektów sesji zdjęciowej z wykorzystaniem Body Bling :)

Fot. Daria Gryga
Model: Paulina Cybulska
Fryzjer: Łukasz Jach
Stylista: Daria Utta
Body Bling Poland: Paulina i Emilia
Wizaż: Anna Kantorek















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz