Szukaj

15 maja 2014

Velvet Rouge Edition Bourjois

Hej!
Serdecznie zapraszam na recenzję pomadek Velvet Rouge Edition marki Bourjois, które w ostatnich miesiącach biją rekordy popularności.




Trwałość

Trwałość postanowiłam przetestować w ekstremalnych warunkach otóż u cioci na imieninach :) Przez 6 godzin prawie buzia mi się nie zamykała bo cały czas coś jadłam i piłam. Fakt, że przed wyjściem nałożyłam na usta sporą warstwę produktu, liczyłam się jednak z tym że będę co jakiś czas poprawiać makijaż. I tu moje zaskoczenie było ogromne, ponieważ wróciłam do domu a kolor na ustach nadal był w stanie prawie nienaruszonym. Oczywiście przy wewnętrznej stronie ust pomadka lekko się wytarła ale uwierzcie, że przy tej ilości jedzenia i picia każda inna pomadka zeszłaby po godzinie. Minusem tego napigmentowania jest trudność ze zmyciem produktu, pozostałość zauważyłam jeszcze rano w świetle dziennym.
Pod względem trwałości jest to najlepsza pomadka jaką stosowałam.

Cena

Cena regularna wynosi 49.99, w moim odczuciu za pomadkę drogeryjną jest to cena dość wysoka. Na szczęście często można ją znaleźć w promocji. Pierwszą sztukę kupiłam za ok. 38 zł i zachwycona jakością kilka kolejnych kolorów dokupiłam w promocji rossmanowej -49% za ok. 25 zł

Kolory

Kolorystyka jest dość wyrazista, nie każdemu zapewne tak intensywne kolory przypadną do gustu. Jednak dla zwolenniczek bardziej intenstywnego makijażu kolory proponowane przez Bourjois to bajka.
W ofercie znajdziemy 8 odcieni:
-  01 Personne ne rouge! - krwista czerwień
-  02 Frambourjoise - mieszanka czerwieni z różem - dla niezdecydowanych ;)
-  03 Hot Pepper - czerwień z odrobiną koloru pomarańczowego
- 04 Peach Club - koral
- 05 Olé Flamingo! - fuksja z niewielkim dodatkiem czerwieni
- 06 Pink Pong - fuksja
- 07 Nude-ist - stonowany róż
- 08 Grand Cru - ciemna czerwień, w kolorze wina

źródło: http://obscenemay.blogspot.com/

Bardzo powstrzymywałam się przed zakupem całej kolekcji, na razie skupiłam się na odcieniach które według mnie najczęściej będą używane przeze mnie samą bądź na moich klientkach.









Wygląd

Opakowanie zawiera 6.7 ml produktu. Jest proste, estetyczne, mnie osobiście bardzo przypadło do gustu. Pomadkę możemy nałożyć ukośnym, dość precyzyjnym aplikatorem.



Zgodnie z obietnicami producenta pomadka pozostawia matowe jedwabiste wykończenie, nie czuć jej na ustach. Nie rozmazuje się, nie brudzi zębów. Możemy stopniować intensywność koloru poprzez nakładanie kilku warstw. Nie zauważyłam aby wysuszała usta, aczkolwiek jak to zwykle bywa przy pomadkach a szczególnie matowych, dobrze jest zadbać o właściwą pielęgnację ust przed ich zastosowaniem.

Z czystym sumieniem mogę polecić Wam ten produkt, u mnie sprawdził się w 100%. Jakie są Wasze opinie? :)

7 komentarzy:

  1. Fantastyczna recenzja. Właśnie tego szukałam. Planuje skusić się na odcień 02 (chyba najlepiej do mnie pasuje) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna recenzja ja zakupilam ostatnio pink pong oraz so happink :)jak na razie testuje:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam cztery sztuki i bardzo lubię, planuję kolejne dokupić ;)
    Wg mnie trochę kolory mają kiepskie ale jakość rewelacyjna ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne są, mam kolor 05 :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba skuszę się na Grand Cru :) Wygląda obłędnie :) Od dawna mam ochotę na którąś z tych szminek, ale zabrali mi szafę Bourjouis z Rossmana, nad czym bardzo ubolewam.

    PS. Bardzo fajny blog :) Zaczynam obserwować i na pewno zostanę na dłużej :) Zapraszam też do mnie, jeśli będziesz miała czas i ochotę :)
    http://makijaz-na-kazda-kieszen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Testowałam kilka razy w sklepie, jakoś nigdy nie byłam przekonana... Ale teraz jest promocja w Rossmanie i chyba się skuszę.

    OdpowiedzUsuń